Tatry w sezonie 2012/2013: nadchodzą duże zmiany!
Prym wiedzie ośrodek narciarski Pilsko, który pozyskawszy nowego właściciela, CTE z Isdebnej przygotowuje się do transformacji z podupadającej w nowoczesną stację narciarską. Wobec tego jednej z trzech największych w Polsce kompleksów narciarskich planowane są m.in. nowoczesna stacja narciarska, koleje krzesełkowe, taśmociąg prowadzący z parkingu do stacji na Polanie Strugi, oświetlanie trasy dzięki energii słonecznej, a także kompleks wypoczynkowy: ośrodek połączony z Aquaparkiem oraz Spa&Wellness. Przyznajemy, całość robi wrażenie. Skoncentrujmy się więc na szczegółach. Zakładane koleje krzesełkowe miałyby obsługiwać trasy z Polany Strugi na Halę Miziową oraz z Kamiennej ponad Halę Buczynka. Taśmociąg o długości 200 metrów ma służyć turystom, którzy z parkingu w Kamiennej będą mieli możliwość udania się bezpośrednio na Polanę Strugi. Pojawił się także pomysł zamiany wyciągu orczykowego na Kopiec na całoroczny wyciąg krzesełkowy.
Przy takim rozmachu modernizacji, nie sposób nie zwrócić uwagi na nowego właściciela Pilzna. Pod skrzydłami CTE znajduje się już kompleks narciarski Zgroń w Beskidzie Śląskim oraz kompleksów wypoczynkowych na Bałtyków i na Mazurach. Przedsiębiorstwo jest częścią Grupy Linter – dostawy wyrobów i usług dla przeważającej ilości polskich kopalń węgla kamiennego, cementowni, portów, czy zakładów chemicznych. Ośrodek Narciarski Pilsko został sprzedany za dużo niższą niż początkową kwotę: 10,7 mln zł z pierwszej ceny wywoławczej 16,456 mln zł. Biorąc pod uwagę fiasko sprzedaży w poprzednich próbach, można zaryzykować delikatne stwierdzenie, iż poprzedni właściciel – Gliwicka Agencja Turystyczna – i tak wyszła w końcowym rachunku na plus.
Zbliżając się ku końcowi, nadal pozostajemy w górnolotnym nastroju? Sun&Snow Resort to oficjalna nazwa 3-hektarowego kompleksu apartamentowców wraz z usługami SPA, restauracją, ścieżkami leśnymi, kompletnym zapleczem sportowym oraz trzema rodzajami ogrodów. Jednak największe zainteresowanie wzbudza stok narciarski, który także zaplanowany jest na terenie apartamentowca. Niebywała inwestycja biorąca także pod uwagę potrzeby najmłodszych – obok stoku narciarskiego dla średnio i zaawansowanych narciarzy, ma zostać wydzielona przestrzeń na stok dla najmłodszych miłośników zimy. To pierwsze w Polsce tego typu przedsięwzięcie – dotychczas żadnej z kompleksów wypoczynkowo-biznesowych nie mógł poszczycić się własnym stokiem narciarskim, co na pewno zwróci uwagę zarówno turystów tłumnie przybywających każdego roku do Szklarskiej Poręby, jak i inwestorów.
Przewidziane na najbliższe miesiące i lata polskie inwestycje sezonu zimowego z całą pewnością przyciągają zainteresowanie – nagle zaczęto wprowadzać skuteczne zmiany w poprzednie niezbyt udane propozycje i wcielać plany w realne życie. Cieszy to przede wszystkim pod kątem zwiększenia możliwości narciarsko-snowboardowych w polskiej stolicy zimy – Zakopanem. To projekty, które niewątpliwie odbywają się pod czułym okiem mieszkańców. Do refleksji natomiast zmuszają nieco działania w Szklarskiej Porębie – nie chcąc uprzedzać faktów (bo przecież budowa apartamentowca trwa w najlepsze) optymalnym rozwiązaniem będzie przyglądać się pracom z nieco sceptycznym przymrużeniem oka. „Pożyjemy, zobaczymy” – jak mówi inne polskie przysłowie.